Podróż samochodem z psem za granicę

Podróż samochodem z psem za granicę

Paszport i specjalny mikroczip wszczepiany pod skórę mogą już nie wystarczyć, by wjechać z psem poza granice Polski. Aktualnie przepisy związane z czworonogami się pozmieniały, co jest szczególnie ważne w kontekście faktu, że takie zagraniczne podróże z psem stały się coraz bardziej popularne. W związku z tym branża turystyczna przystosowała się do osób podróżujących ze zwierzęciem. Nieco inaczej jest z przepisami prawa, które warto poznać, zanim wyruszymy w drogę.

Co musi posiadać nasz pies przed wjazdem poza granice Polski w Unii Europejskiej?

Jeśli wybieramy się w zagraniczną podróż, ale celem naszej wycieczki jest kraj należący do wspólnoty Unii Europejskiej, to powinniśmy pamiętać o trzech kluczowych kwestiach.

Pierwszą z nich jest mikroczip, czyli bardzo małe, specjalistyczne urządzenie, które jest wyposażone w 15-cyfrowy kod. Owy kod można odczytać za pomocą specjalnego czytnika. Taki mikroczip wszczepiany jest pod skórę zwierzęcia i choć brzmi to nieco strasznie, to tak naprawdę „zabieg” odbywa się za sprawą zwykłego, podskórnego zastrzyku. Taki bezbolesny zabieg możemy wykonać praktycznie w każdym gabinecie weterynaryjnym w Polsce. Zanim jednak tego dokonamy, upewnijmy się, że wszczepiany czip spełnia normy ISO. W przeciwnym wypadku możemy mieć problemy z przedostaniem się poza granicę. Celnik może bowiem od nas zażądać posiadania własnego czytnika do niestandardowego urządzenia.

Na koniec musimy także pamiętać, by po wszczepieniu czipa zarejestrować psa w bazie danych. Możemy to z łatwością zrobić poprzez stronę internetową Safe-animal.eu lub identyfikacja.pl. Koszt zaczipowania czworonoga to obecnie od 50 do 100 zł.

Drugim krokiem jest wykonanie szczepienia przeciwko wściekliźnie, które jest obowiązkowe praktycznie w każdym kraju. W tym przypadku pamiętajmy o przestrzeganiu kilku istotnych zasad. Pierwsza to wykonanie szczepienia dopiero po zaczipowaniu psa. Druga mówi, że przeciwko wściekliźnie powinniśmy szczepić psy, które ukończyły 3. miesiąc życia, co za tym idzie, jeśli nasze zwierzę jest młodsze aniżeli 12 tygodni, to nie może wyjechać za granicę. W końcu należy też wspomnieć o ważności szczepienia. Jeśli przerwa między szczepieniami jest dłuższa niż 365 dni, to szczepienie nabiera ważności dopiero po kolejnych 21 dniach.

Inne szczepienia od chorób zakaźnych oczywiście są zalecane, ale nie są konieczne. Koszt szczepienia przeciw wściekliźnie wynosi około 30-50 zł.

Trzecim i zarazem ostatnim krokiem jest paszport dla psa. Tyczy się to oczywiście także tych krajów, gdzie ludzie nie muszą posiadać paszportu. Każdy pies czy też kot za granicą musi jednak go posiadać, bez względu na to, czy jego właściciel jest objęty tym obowiązkiem. By uzyskać paszport dla czworonoga, najpierw musimy spełnić dwa pierwsze wymogi. Aktualną listę placówek weterynaryjnych, które są uprawnione do wystawiania paszportów, znajdziemy z kolei na stronie Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej. Koszt wydania dokumentu to 100 zł.

Co w przypadku wyjazdu poza granice Unii Europejskiej?

Wiemy już jakie wymogi należy spełnić w przypadku wyjazdu zagranicznego do państw należących do Unii Europejskiej. Co jednak w przypadku, gdy chcemy zabrać naszego psa poza granicę UE?

W przypadku większości państw, w tym np. USA wwożone zwierzęta muszą posiadać orzeczenie lekarskie, które potwierdzi wykonanie szczepienia przeciw wściekliźnie od co najmniej 30 dni przed wjazdem do kraju. Ponadto zwierzę nie może wykazywać żadnych symptomów choroby, którą mogą zarazić się ludzie.

Nieco trudniej może być w przypadku Australii czy Chin. W pierwszym przypadku koniecznie przeczytajmy poradnik znajdujący się na stronie Department of Agriculture and Water Resources, który dokładnie opisuje jakie wymogi należy spełnić. Na pewno musimy podać rodzaj zwierzęcia, kraj z którego jest wywożone, jak również datę wjazdu do Australii. W przypadku Chin będzie jeszcze gorzej, ponieważ po wjeździe na lotnisko pies pozostaje na 30-dniowej kwarantannie. Ponadto, jeśli zwierzę będzie wykazywało oznaki jakiejkolwiek choroby, to zostanie dokładnie przebadane przez lekarza weterynarii – oczywiście w takim wypadku musimy się liczyć z niemałą opłatą.